środa, 25 czerwca 2014

Trzynasty.

Nadszedł dzień kwalifikacji. Natalia po długim wylegiwaniu się i wpatrywaniu w sufit postanowiła wreszcie wstać. Rozciągnęła się leniwie i zabrała za ogarnięcie pokoju. Nie kryła swojego zaskoczenia kiedy dostrzegła, że sąsiednie łóżko jest puste. Czyżby Sabina nie wróciła na noc? Brunetkę od razu nawiedziły obawy o Maćka. W końcu nieobecność Nowak podczas nocy w swoim pokoju mogła ją zaniepokoić. Natychmiast chwyciła za telefon i wybrała numer do Macieja. Po chwili w słuchawce rozszedł się jego zaspany głos, a ona odetchnęła z ulgą. Skoczek zapewnił ją, że wszystko jest dobrze. Tak, więc nie miała powodu do zmartwień. Mimo to nie mogła uspokoić swojej ciekawości. Co szatynka mogła robić w nocy? Wyszła do klubu i spała w jakimś rowie? Czy może miała tu jakiegoś kolegę i została u niego na noc? Nata po posprzątaniu swojej strony otworzyła szeroko drzwi balkonowe i wyszła popatrzeć na widok. Z ciekawością spojrzała na zegar w komórce, który wybił właśnie 9:40. Miasto budziło się do życia. Ulicami przechodziło coraz więcej ludzi, coraz głośniejszy stawał się huk samochodów. Wpatrywałaś się w krajobraz miasta, kiedy nagle poczułaś na swojej szyi czyjeś usta. Uśmiechnęłaś się łagodnie i mruknęłaś pod nosem z zadowolenia. Odwróciłaś się na pięcie i ujrzałaś rozpromienioną twarz Maćka. Uwielbiałaś go takim. Od czasu trwania waszego związku miałaś wiele okazji go takim wiedzieć. Mało kiedy miał swoje humorki. W końcu, mając przy sobie taką dziewczynę jak nie można byłby być uśmiechniętym. Ponownie jej rozmyślenia przerwały jego ciepłe wargi. Tym razem wpiły się one w jej kuszące usta, zagłębiając z każdą chwilą. Była tak pochłonięta tą chwilą, że nie zauważyła nawet, że paraduję przed skoczkiem w samej koszulce i majtkach. Natychmiast oderwała się od niego i pobiegła do łazienki. Brunet roześmiał się głośno i zajął miejsce na prześcielonym łóżku. Zaczął rozmyślać jak byłoby, gdyby nie spotkał Natalii. To jej zawdzięczało codzienny uśmiech. Budził się od dawna w wyśmienitym humorze. Wcześniej tak nie było. Zawsze miał jakieś wąty do świata. Nigdy nic nie było idealnie, zawsze coś mu nie pasowało. Teraz dostrzegał życie zupełnie inaczej. A była to sprawa pewnej dziewczyny. Chciał każdy dzień spędzić bardzo dobrze, najlepiej w jej towarzystwie. Chciał osiągać wielkie sukcesy. Kiedyś może i miał do tego motywacje, ale dziś miał osobę przy swoim boku, która go to tego zachęcała. Włodarczyk wręcz oddawała mu swoją pozytywną energię, a on korzystał z niej na co dzień. 

Wyskoczyła z łazienki, uśmiechając się pod nosem. Spryskała się szybko swoją ulubioną mgiełką, którą chłopak również uwielbiał i była gotowa do wyjścia. Kot objął ją w pasie, przyciągając do siebie jeszcze bliżej i musnął jej policzek swoimi wargami. Wtulona w skoczka opuściła pokój. Wtuleni w siebie zeszli schodami na dół, a następnie przekroczyli próg stołówki. Uwolniła się z jego uścisku, podchodząc do jedzenia. Nabrała na talerz swoje ulubione danie, czyli naleśniki i zajęła miejsce tuż obok swojego chłopaka. Po chwili dostrzegła uśmiechającą się szeroko w jej stronę szatynkę. Nie możliwe! To była przecież córka Kruczka. Tak bardzo dawno się nie widziały. Natalia opuściła miejsce obok Kota i usiadła obok Marty. 

-Boże Marta! Jak ja się dawno z tobą nie widziałam?! - wykrzyknęła uradowana, rzucając się dziewczynie na szyję.

Kruczek zaśmiała się głośno i spojrzała na uśmiechniętą brunetkę. Tak bardzo chciała się z nią spotkać, ale zawsze coś jej wypadało. To nadrobienie zaległości w szkole, to znowu opieka nad młodszą kuzynką i tak też się wszystko odwlekało. Miała tak wiele do opowiedzenia Włodarczyk, że nie wiedziała od czego zacząć. 

- Natalia! Jak ty wyładniałaś dziewczyno! Widzę, że Maciej się o ciebie troszczy. - wypowiedziała z uśmiechem.

-A co ty pieprzysz Marta. Nie się nie zmieniłam, jak już to utyłam.  A skąd ty wiesz, że jestem z Maćkiem? Hmm! - zapytała zaskoczona Natalia.

Nim szatynka zdążyła odpowiedzieć na jej pytanie, usłyszała głośny śmiech. Natychmiast skierowała swój wzrok w kierunku drzwi. W stronę stolika polskiej drużyny skoczków podążała roześmiana Sabina, a tuż przy jej boku Dawid. Blondyn posłał w stronę skoczków szeroki uśmiech i zajął miejsce obok Janka. Nowak natomiast usiadła przy Piotrze. Maciej uśmiechnął się do niego łobuzersko, a Żyła domyślając się o co chodzi mocno kopnął go w kostkę. Maciek jęknął głośno, czym zwrócił na siebie uwagę wszystkich zebranych na stołówce. Nata nie mogła opanować swoje zdziwienia. Czyżby Sabina zdradziła swojego chłopaka z Kubackim? No owszem, była podła, ale żeby aż tak?! W końcu Konrad wydawał się bardzo sympatycznym, w porównaniu do niej. Oderwała swój wzrok, od Saby i powróciła do rozmowy z Martą. 
Jak się okazało Kruczek doskonale znała przebieg znajomości Kota z Włodarczyk. To właśnie ona pomogła mu podjąć decyzję o wyznaniu jego uczuć do brunetki. Natalia coraz bardziej się dziwiła, ale rozumiała skoczka. W końcu w jego najbliższym otoczeniu są sami palanci, więc kogo miał się poradzić. Po zjedzeniu śniadania brunetka udała się do swojego pokoju, w celu sprawdzenia nowości w internecie. Nie mogła opanować swojej ciekawości i po długim namyśle odważyła się zapytać Sabinę.

-Sabina czy ty z Dawidem... No wiesz...?- wyjąkała z trudem brunetka.

-A co cię to obchodzi?! Jeśli ci tak bardzo zależy to tak, kochałam się z nim. Było świetnie. - odpowiedziała rozmarzona Nowak.

                                                              ***

Z wielkim uśmiechem spacerowała w towarzystwie Marty, wokół skoczni. Tematów do rozmowy miały wiele.  Grubo od godziny nie zamilkły na choćby minutę. Zdecydowanie to co ich łączyło nazywało się siatkówką. O niej mogły rozmawiać wszędzie i zawsze. Natalia przynajmniej miała przy boku Maćka, z którym mogła wymieniać swoje spostrzeżenia. Reszta nie zbyt lubiła o tym sporcie rozmawiać. Oglądać owszem, ale rozmawiać nie! Skoczkowie są dziwni-tak stwierdziła pewnego dnia. Nadeszła pora kwalifikacji. Dziewczyny obróciły się na pięcie i ruszyły w powrotną drogę. Po chwili siedziały już w domku polskiej drużyny, gdyż na polu było dobre 40 stopni! Nie miały zamiaru mieć efektu pandy, dla tego schroniły się w domku. Tu jednak lepiej nie było. Owszem była klimatyzacja, ale pomieszczenie było dość nagrzane. Kamil z Jankiem rozmawiali o czymś zawzięcie , żywo gestykulując. Dawid był zajęty podziwianiem biustu Sabiny, a reszta skoczków rozciągała się, oglądając skoki w telewizji. Nagle do szatni wpadł zdyszany Łukasz oznajmiając, że Ito nie skacze z powodu złego samo poczucia i dokładnie za 1 minutę na górze ma się zjawić Kubacki. Blondyn natychmiast wstał z miejsca i pobiegł w kierunku windy. Nowak rozglądała się po pomieszczeniu, zatrzymując swoje spojrzenie na Włodarczyk. Natalia również spojrzała w jej stronę, czym ich spojrzenia się spotkały. Brunetka natychmiast odwróciła głowę, w drugą stronę i wyciągnęła z kieszeni spodenek komórkę. Zajęła się przeglądaniem wiadomości. Marta poderwała się z miejsca, pociągając za sobą Natę. Z uśmiechem na twarzy kontynuowały swoje spostrzeżenia na temat siatkarzy.

-A zauważyłaś, że Michał nie gra na miarę swoich możliwości? Pamiętam jak kiedyś zdobywał punkt za punktem, a teraz...-zauważyła po długim namyślę Natalia.

-No wiem, ale wiesz jest po kontuzji. Na pewno się jeszcze rozkręci i pokaże na co go stać. - Marta posłała uśmiech w kierunku brunetki.

-No, ale grunt to, że wrócił do Skry. Nareszcie będę mogła podziwiać go na żywo. Zakupuję w tym roku karnet na wszystkie mecze Bełchatowa, a co?  Trzeba zaszaleć! Chrzanić szkołę, najważniejsza PGE Skra.- oznajmiła ze śmiechem Włodarczyk.

-Masz rację! Szalej puki możesz. Muszę uczynić to samo, bo bez ciebie umrę albo wcześniej zanudzę na śmierć moich znajomych. - szatynka wybuchała głośnym śmiechem.

Stanęły na strefie dla dziennikarzy i czekały na nadejście Dawida. Kubacki po dłuższym czasie zjawił się tuż obok nich, posyłając im delikatny uśmiech. Sympatia Natalii do niego nieco zmalała, gdy zobaczyła go w towarzystwie Sabiny. Jak taki mądry i dorosły chłopak może przebywać w towarzystwie takiej żmiji ? Nie rozumiała tego kompletnie. Chyba, że on jeszcze nie dostrzegł jaka ona jest. Brunetka podeszła do niego z dyktafonem i zadała kilka pytań, na które on bez problemu odpowiedział. Czekała teraz na kolejnego Polaka. Jak się po chwili okazało był nim Maciej. Uśmiechnęła się szeroko, dostrzegając jego sylwetkę na górze i zacisnęła mocno kciuki. Świat na tą chwilę jakby przestał istnieć. Zatrzymał się. Nie spuszczała wzroku z zjeżdżającego na dół skoczka. Po chwili podskoczyła do góry, ciesząc się z dobrego wyniku swojego chłopaka. Kot po chwili doszedł do niej i oparł swoje narty o barierkę. Pocałował ją  czulę i oczekiwał na jej  pytania. Gdy Natalia otworzyła usta by zadać pierwsze z nich ni z stąd ni  zowąd  tuż przy Kocurze pojawiła się Sabina. 

-Wybacz, ale to ja byłam pierwsza i ani mi się waż przeprowadzać wywiadu z Maćkiem.- oznajmiła z szerokim uśmiechem Saba. 

-Ciekawe kiedy? Ja tu stoję od skoku Dawida. Wypad z stąd Nowak! - spławiała ją Natalia.

-Chciałabyś Nata! Spieprzaj z stąd sieroto! 

-Ej! Weźcie się nie kłócicie okay? A ty Sabina nie obrażaj Natalii. Niech będzie. Wywiad niech przeprowadzi Sabina.- oznajmił Kot, stając po między dziewczynami. 

***
Nom i oto trzynastka po wyżej. Mam nadzieję, że nie pechowa ;) Taka to już Sabina jest. Cholernie jej nie lubię tak jak wy :P Żmija jedna! Przepraszam, że dopiero teraz dodaje rozdział, ale zmagałam się z potężnym bólem głowy. Jeszcze ją czuję, ale już mniej :P Kolejny rozdział pojawi się w piątek. Chyba, że nie wyrobie się przed meczem to w sobotę, ale chyba dam radę. Muszę wam coś jeszcze przekazać. Czy nie macie nic przeciwko na to bym wyjechała na tydzień lub dwa do babci? Wiecie, wakacje tuż tuż, a ja nadal się nad tym zastanawiam. Z jednej strony mam ogromną wenę i najchętniej pisałabym cały czas, z drugiej chce też trochę odpocząć po roku szkolnym. Może zrobię tak, że napiszę kilka rozdziałów do przodu i zaplanuję na dodanie? Nie wiem. A tam nie ma internetu, więc nie będę miała jak pisać. Jeszcze nad tym pomyślę :) Zapraszam do wyrażenia opinii w komentarzu :) Dziękuje też za liczne komenty pod ostatnim postem :)  Pozdrawiam i do zobaczenia w piątek lub sobotę :) 

17 komentarzy:

  1. Jakie miłe zaskoczenie, kiedy pojawiła się Marta :) Nie wiem czemu, ale strasznie ją polubiłam. No i Maciek dostał w kostkę od Piotrka ;P Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom, w końcu córka naszego trenera, a w wakacje się nudzi to wiesz przyjechała :) Może dlatego, że jest sympatyczna i uwielbia siatkówkę? :D Nom należało mu się xD Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Komicznie wyglądała ta akcja na stołówce :D A nie mogłaś wziąć kogoś innego niż Dawida? Bo wiesz... ;)
    Kurka, Sabina to jakaś psychopatka, że tak się wyrażę- 2 chłopaków- nie za dużo? :P
    Ej, ej, ej! Maciek się kocha w Sabinie- prawda?! Bo czemu pierwsza jest ona? :o Maciek rzuca Natę? :/ Nie pozwolę lub ewentualnie zatłukę D:
    Zapraszam do siebie i miłych wakacji ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? o.O Myślałam, że nudna będzie :D Wiem, wiem. Niestety nie bo wszyscy inni po zajmowani :) Nom owszem, psychopatka, ale co poradzisz do idiotów świat należy :P Chyba oszalałaś! On w Sabie błagam cię.. Nie panikuj tak nikt nikogo nie rzuca! Pozdrawiam i na wzajem :*

      Usuń
  3. Mózg zgubiłeś Kubacki Ty popaprańcu Ty jeden?!

    To by było na tyle, bo się zbulwersowałam ;D
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D Kolejny Oskar dołączy dziś do twojej kolekcji :D Spoko, rozumiem :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Coś ty zrobila :( ja tak Ziemniaka lubiłam a ty mi go łączysz z Nowak :/ No cóż. Kocurek taki słodki no coraz bardziej go uwielbiam <3 Nata taka biedna z tą Sabiną. Bywa. Ja tam nie mam nic przeciwko byś pojechała do babci. Pozdrów ją tam ;) Życzę ci dobrych wakacji ;)
    Olcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie zrobiłam ;d To Kubacki się z Nowak przespał. Nom może i słodki, ale nie będzie tak zawsze i nie długo. Owszem, ale co zrobisz taki to już świat okropny..Dziękuję bardzo, bo wiesz wakacje to trzeba korzystać :) Okay, pozdrowię :) Dziękuję bardzo i na wzajem :* Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. Saba i Roszpunka razem w jednym lozku ten tego?! :o :D O zesz ty w morde jeza, nie wierze! :D
    Ot sie Dawid wkopal, nie ma co :D Haha
    Sabinka wredna jak cholera, ale czemu Maciek kazal jej pierwszej przeprowadzic wywiad, hmm??? Cos tu smierdzi, zdecydowanie! :)
    Co do twojego wyjazdu, to znasz juz moja opinie :)
    Monika Kowalska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roszpunka? Serio?! Haha powaliłaś mnie tym na kolana i podłogę xD No i dalej z tymi Kiepskimi wyskakujesz. Teraz znowu Boczek :D Oj wredna i to bardzo. Czemu to dowiesz się w 14 :) Nom znam. Pozdrawiam :*

      Usuń
  6. Super że pojawiła się Marta :) Jakoś tak ją od początku polubiłam. Ale Sabina i Kubacki? Mój Boże mam nadzieję że go perfidnie nie wykorzysta. Widzę też że wkrada się tu coraz więcej siatkówki :P Rozdział jak zawsze świetny i już czekam na kolejny :D Co do wyjazdu: Jedź i wypoczywaj :) My tu wytrzymamy mam nadzieję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że Kruczek jest bardzo przez was lubiana, bo to już któryś komentarz :) Na razie wylądowali tylko w łóżku, a co dalej to zobaczymy. Jakie coraz więcej?! No przecież ograniczyłam ostatnio, jedna rozmowa i tyle. Po za tym nic tu nie ma o siatkówce :P Co zrobisz, że Nata kocha właśnie ten sport? To czekaj, do jutra :) Dziękuję bardzo :* Pozdrawiam :*

      Usuń
  7. nadrobiłam w końcu wszystkie rozdziały i teraz nareszcie będę mogła czytać na bieżąco. przepraszam, że tych ostatnich nie skomentowałam, ale trwałby to jeszcze dłużej :/
    Ależ ja nie znosze tej sabiny podła żmija. Niech oni zają się sobą i się nią nie przejmują, chociaz to nie jest takie łatwe. Skąd sie w ogóle biorą tacy ludzie. No ale za to tez lubię twoje powiadanie, że zawsze cos sie dzieje i nie jest tak idealnie.
    Przez ta sytuacje straciłam trochę sympatię do Dawida :(
    Flavka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, bo na to wreszcie czekałam :) Spoko, nie musiałaś :)
      Nom zgadzam się z tobą :) To właśnie nie takie proste. Ona im staje na drodze, więc... Tego to ja nie wiem :P Dziękuję bardzo :) A tam to tylko opowiadanie, w realu Dawid jest przecież fajny :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  8. Boże Drogi! Sabina i nasz kochany Dawidek?! Się porobiło, że hoho. Pojawiła się również Marta, miłe zaskoczenie, bo wydaje się być fajną osobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom tylko w łóżku wylądowali na razie nic więcej chyba! No i kolejna osoba ją lubi :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  9. Ej Kubacki i Sabina, a tak bardzo go lubie ;)
    Flavka

    OdpowiedzUsuń