piątek, 20 czerwca 2014

Dwunasty.

Niemalże przewróciła się w progu na widok Nowak. Tylko nie ona! Dlaczego gdy wszystko układało jej się dobrze, zawsze musiało się coś wydarzyć? Szatynka uśmiechnęła się do niej sztucznie i usiadła na jednym z łóżek. Brunetkę z paraliżowało. Chciała zrobić choćby krok do przodu, lecz nie mogła. Nie mogła się w ogóle ruszyć. Strach całkowicie zapanował nad jej ciałem i nie chciał jej opuścić. Nie chciała pokazać jak bardzo przeraziła ją wizyta szatynki w jej pokoju, ale nie mogła nic zrobić. Wszystko zaczęło jej się układać. Miała przy swoim boku Maćka, który ją wspierał. Znalazła pracę, w której czuła się doskonale i wkładała w nią całe serce. Miała także Weronikę, którą bardzo dobrze znała. Aż tu nagle znowu pojawiła się ona. Ta podstępna żmija, która tylko czekała na upadek Włodarczyk, by ją ukąsić. Natalia szczerze jej nienawidziła. Nie znała tak podłej osoby jak Nowak. Nie rozumiała również dlaczego Sabina ją nękała. Przecież ona i Wera nic jej nie zrobiły. Od pierwszego dnia szkoły, kiedy na jaw wyszedł ich sekret ona od razu postanowiła im uprzykrzyć życie. Od najmłodszych lat Nata była poniżana przez Nowak i wyśmiewana przez całą klasę. Może i nie miała pieniędzy, ale była bardzo mądrym dzieckiem. Potrząsnęła głową i spojrzała na przeglądającą coś w telefonie Sabinę. Zebrała wszystkie siły w sobie i szybkim krokiem ruszyła w kierunku wolnego łóżka. Wyjęła z czarnej walizki ubrania na przebranie i zniknęła za drzwiami łazienki. Nowak nie mogła odpuścić sobie takiej okazji. Podniosła się z miejsca i podeszła do łóżka swojej współlokatorki. Sięgnęła po jej telefon i ze spisu treści wybrała numer Maćka. Szybko wystukała na ekranie treść wiadomości i wysłała ją. Gdy usłyszała jak brunetka naciska na klamkę pośpiesznie zablokowała telefon i zajęła swoje miejsce. Natalia zmrużyła na nią oczy i odświeżona postanowiła wybrać się na zwiedzenie miasta. W Szwajcarii w końcu jeszcze nigdy nie była. Gdy z aparatem na szyi i słuchawkami w dłoni miała już wychodzić, nagle usłyszała pukanie do drzwi. Nikogo się teraz nie spodziewała. Spojrzała na szatynkę, która uśmiechnęła się cwaniacko. 

-To co idziemy do mnie? Możesz się u mnie przespać. - wywalił jak z procy skoczek.

-Maciej ale o co ci chodzi? Przecież mam swój pokój.- zapytała zaskoczona pytaniem Kota.

-No jak to o co? Napisałaś do mnie przed chwilą SMS-a, że chcesz spędzić ze mną romantyczny wieczór. - wypowiedział zbity z tropu. 

-Wiesz co? Poczekaj na mnie przed drzwiami ok? 

Maciek pokiwał głową, na znak zgody i zamknął za sobą drzwi. Była zirytowana zachowaniem szatynki. Jak mogła coś takie zrobić?! Odwróciła się na pięcie i spojrzała z mordem w oczach na sylwetkę Sabiny. Nowak uśmiechnęła się szeroko i wstała z łóżka, podchodząc do brunetki. 

-Życzę miłego wieczoru Natalka. -wypowiedziała ze swoim uśmieszkiem.

-Czemu to robisz? Powiedz mi czemu? Co ja ci takiego zrobiłam? - zalała ją pytaniami.

-Nie wiem, może z nudów. A po za tym Maciej miał być mój. To ja go pierwsza poznałam nie ty! Mi się nie odmawia rozumiesz?! Kiedyś spotkałam go na jednych zawodach. Od razu mi się spodobał. Lecz on wolał mnie unikać i uznać za wariatkę! - wykrzyczała wściekła. 

Natalia była zaskoczona jej słowami. Znała Maćka? Kiedy się niby poznali? Po chwili poczuła złość do skoczka. Nie pisnął ani słowem, że zna Nowak. Kompletnie nic jej nie powiedział. A ona zwierzał mu się ze wszystkiego, co Sabina jej robi. Wybiegła z pokoju, wymijając skoczka. Maciej doskonale wszystko słyszał. Chciał za nią pobiec, ale nie odważył się. Skrzywdził ją! Chciała być teraz sama. Musiała sobie wszystko przemyśleć. Jemu jednemu zaufała w pełni. To on uchronił ją przed popełnieniem samobójstwa. Myślała, że jest z nią szczery, a tymczasem on ukrywał tak ważną informacje. A może bał się, że gdy przyzna się do znajomości z Nowak ona nie ze chce z nim być? Nie znała na to pytanie odpowiedzi. Poczuła pieczenie pod oczami. Nie mogła okazać światu swojej słabości! Ostatkiem sił powstrzymała płacz i spojrzała na parę, przechodzącą tuż obok. Poczuła ostre ukłucie w sercu. 

                                                        ***
Czuł się okropnie. Wiedział ile Natalia wycierpiała przez swoje życie. Nie miała nikogo bliskiego po za nim i Weroniką. Nie miała matki, za którą tak bardzo tęskniła. Nie miała ojca, który tuż po jej urodzeniu wyjechał i zostawił ją samą z mamą. Doskonale rozumiał jej zachowanie. Miała prawo być na niego wściekła. W końcu tyle czasu budował z nią więź. Nie było łatwo zaprzyjaźnić się z nią, ale on mimo wszystko dążył do tego. Pewnego dnia, kiedy wpadł do jej pokoju, ona chciała się zabić. Chciała odejść z tego świata, który wyrządził jej tak wiele cierpienia. On nie pozwolił jej na to. Nie mógłby żyć bez niej. Bez jej uśmiechu życie nie miałoby sensu. To ona mimo, iż skoków nie darzyła wielką sympatią kibicowała mu na każdych zawodach. Bez niej już nie potrafił już przetrwać dnia. Nie raz widział ją załamaną. Serce mu się krajało kiedy, widział ją zapłakaną. Wylewała hektolitry łez. On jednak nie mógł nic zrobić. Nie mógł przywrócić życia jej matce, która ze pewne teraz nad nią czuwała. Wiedział, że bardzo cierpi. On za pewne też płakał by nocami i dniami, za stratą matki. Może i minęło już tyle lat, ale ona nie potrafiła zapomnieć i żyć jak każda dziewczyna w jej wieku. Nie potrafiła bawić się uczuciami innych. Nie chciała nikogo ranić, tak jak ją zraniono. Potrząsł głową i spojrzał na zegar. Podniósł swój ciężar ciała z łóżka i postanowił ją znaleźć. Chciał jak najszybciej z nią porozmawiać i wyjaśnić jej wszystko. Wybiegł z pokoju, w którym znajdował się Piotrek. Żyła wzruszył tylko ramionami i wrócił do przeglądania Facebooka. 

Maciej mknął ulicami Einsledeln , w poszukiwaniu brunetki. Po długim czasie zatrzymał się przed jedną z ławek, przyglądając dziewczynie. Nie był pewien czy to ona. Przykucnął przy brunetce i złapał ją za ręce. Po chwili oderwała dłonie od twarzy i spojrzała na niego zdziwiona. Zajął miejsce tuż obok niej i przytulił mocno do siebie. Wtuliła się niego niczym małe dziecko w matkę i pociągnęła nosem. 

-Natalia ja przepraszam cię. Nie chciałem ci o tym mówić, bo bałem się, że nie ze chcesz mnie znać. -przerwał ciszę panującą po między nimi. 

-Znowu robisz ten sam błąd. Pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? -zapytała, a skoczek przytaknął głową. -Tak bałeś się, że okaże się kolejną napaloną fanką. I co okazałam się nią? Nie! Tu zrobiłeś dokładnie to samo. Mogłeś mi o tym normalnie powiedzieć, a nie dowiaduję się od mojego największego wroga. 

-Wiem, wiem. Wybacz mi proszę. - wyszeptał, układając twarz we włosach brunetki. 

Dziewczyna uśmiechnęła się łagodnie i odwróciła w jego stronę. Doskonale wiedział jak na nią działa. Musnęła jego wargi i spojrzała w jego czekoladowe oczy. Przed chwilą wyrażały one smutek, a teraz znowu uśmiechały się do niej. Zerwała się z ławki, a tuż za nią skoczek. Wplótł swoje palce w jej dłoń i uśmiechnął się delikatnie. Złączeni dłońmi ruszyli w kierunku drogi powrotnej. 

                                                      ***
Zmęczona dzisiejszym dniem przekroczyła próg swojego pokoju, który dzieliła z Nowak i runęła na łóżko. Marzyła tylko o odpoczynku. Sabiny na szczęście nie było w pokoju. Wyjęła z walizki piżamy i ruszyła w kierunku łazienki. Szybko pozbyła się swoich ubrań i wskoczyła pod prysznic. Zimna woda odświeżała i orzeźwiała jej ciało, powodując , że czuła się lepiej. Wyszła z kabiny i wytarła mokrą skórę. Następnie ubrała na siebie piżamy i wskoczyła pod ciepłą kołdrę. Mruknęła cicho zadowolona i przymknęła powieki. Niemalże natychmiast odpłynęła do krainy Morfeusza.

Maciej oglądał z Żyłą jakiś film, aż naglę wpadł na plan. Przecież Natalia równie dobrze mogła pokój dzielić właśnie z nim. Uśmiechnął się szeroko na tą myśl i spojrzał w stronę przyjaciela. Piotrek śmiał się głośno z nie wiadomo czego. Kot poprawił się do postawy siedzącej i ponownie spojrzał w kierunku kolegi.

-Piotrek mam do ciebie pewną prośbę. -odezwał się brunet.

-O kurde, chyba muszę się bać. Co chcesz Maciuś?! - posłał w jego kierunku szeroki uśmiech.

-Mógłbyś zamienić się pokojem z Natalią. Bo wiesz ona mieszka razem z koleżanką ze szkoły, która jej dokucza. Ona za nią nie przepada, co też Sabina odwzajemnia. Tylko na czas przebywania w Szwajcarii.

-Zwariowałeś Kocur!? Justyna to by mnie chyba powiesiła jakby się dowiedziała, że będę spał w jednym pokoju z jakąś młodą dziewczyną! Nie ma mowy! 

-Wcale nie taką młodą Piter! Ma 20 lat. Proszę cie Piotrek no! - spojrzał na niego słodkimi oczami małego pieska. 

-Nie i koniec! Nie rozumiesz, że ja mam żonę i ona od razu posądzi mnie o zdradę.

***
Dodaje wam kolejny rozdział. Może nie jakoś wybitnie świetny i długi, ale jest :) Sabina już od pierwszego spotkania miesza, więc pomyślcie co będzie dalej... Mam nadzieję, że rozdział wam się spodobał. Pisany był w czwartek, gdyż dziś mecz i nie zdążyłabym się z nim uporać. Na Miśka powinien pojawić się także dziś :) Zapraszam do wyrażenia opinii w komentarzu :) A no tak zapomniałabym! Co powiecie na opowiadanie o Bartku Kurku w roli głównej? Kiedyś tak sobie myślę i naglę przyszedł taki pomysł właśnie na opowiadanie o Kurasiu. Tylko wiecie to opowiadanie i o Michale, to moje ostatnie, gdyż już 3 klasa gim. na mnie czeka po wakacjach :( Jakbym skończyła tą historie, a ona chyba długa nie będzie to bym mogła o Kurku zacząć :) No dobra tyle! Pozdrawiam i do zobaczenia w środę! 
                                               

                           

18 komentarzy:

  1. Ja juz ci napisalam, ze bede czytac :)
    Ej, denerwuje mnie Sabina. Jakbym ja zlapala to bym leb przy samej dupie ukrecila -,-
    Ech, Maciek mogl powiedziec Natce, ze zna Nowak, na pewno nie bylo by wtedy problemow :)
    Nie dziwie sie Zyle, ze nie chce sie zamienic na pokoje :D Malzonka by go zatlukla a przeciez Sabina to mloda dupa :)
    Monika Kowalska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem Moniczko :D
      Nie tylko ty, ja też -,-
      No może i nie, ale wiesz bał się w końcu to jej wróg numer 1.
      Haha, dokładnie :D Do tego ona taka podrywaczka, że hmmm.. :D Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Ciekwe co zrobi ta Sabina by uprzykrzyć życie Natalii! Juz nie mogę się doczekać następnego!
    A opowiadanie o Kurku czytać będę na 100%!
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet nie wiesz co ona planuje :P Wytrzymasz do środy :) To świetnie, dziś wpadnij na Michasia :3 Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. No jak fajnie że jest nowy :D Głupia ta Sabina, jednakże rozśmieszyła mnie tym SMSem. Oj czo to dalej będzie. Maciek jest taki słodziusi <3 Aż nie mogie od tej słodyczy <3
    Dziś mecz Polaków :D
    Żyła też dobry, kurde by sie zgodził toć to tylko kilka dni :D
    Dzieki żeś tak szybko dodała i zapraszam cię na mój blog ;)
    www.skokiimuzyka.blogspot.com
    Olcia :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom u mnie w piątki i środy :) Owszem, wpycha się w nie swoje sprawy :P Haha :D Za kilka rozdziałów być może taki słodki nie będzie ;) Tak Polska- Brazylia :) Oby pokonali kanarków :P No , ale wiesz Żyła ma Justynkę, a ona na pewno nie odpuści mu, że miał pokój z 20 letnią dziewczyną :D Nie ma za co, pisanie sprawia mi przyjemność i odrywa od rzeczywistości. Mogę się wtedy zanurzyć w inny świat. Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Sabina to wredna żmija! Już jej nie cierpię. Nie wiem jak Nata z nią wytrzyma. Współczuję jej ;( Rozdział super :D Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała! Nikt jej nie lubi :P Ja też :( Dziękuję bardzo :* Pozdrawiam :*

      Usuń
  5. Głupia Sabina... Myślałam, że posunie się do czegoś gorszego. Ale jak sądzę coś jeszcze na pewno wymyślisz! ;D

    Co do opowiadania... Wakacje się zbliżają, czasu będzie dużo, to zabiorę się pewnie za Michała i może o Bartku też poczytam...
    Trzecia klasa nie rozpieszcza wolnym czasem, wiem, bo właśnie kończę

    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie tylko ty tak myślałaś :) Oj zobaczysz co! :D
      To fajnie, bo uwielbiam czytać twoje komentarze :D Pamiętasz oskary na Andim za najlepsze komentarze :D ? Haha :D No, ale może na wakacjach mi się uda to zacznę Bartka :) Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. Oskary na zawsze w mej pamięci! :D

      Usuń
  6. Współczuję Natalii, że będzie musiała wytrzymać z Sabiną, oj nawet bardzo, bo kto wie do czego ona może być jeszcze zdolna? Nikt. I tego się właśnie obawiam. Piotrkowi to ja się nie dziwie, bo po pierwsze - to by dziwnie wyglądało, gdyby był z nią w pokoju, a po drugie - pewnie też jej nie lubi (jak większość z nas) XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja wiem :D Masz rację, a po za tym też Justyna by go chyba zabiła :D Pozdrawiam :*

      Usuń
  7. Maciuś no, nieładnie tak znowu głupie błędy popełniać :/ Przecież skoro ona ci ufa, to raczej nie musisz się bać, że nagle się od ciebie odwróci. Co do scen z Żyłą: ubawiły mnie jak nie wiem co :D Szkoda tylko, że się nie chce pokojami zamienić ;) A w ogóle to już się boję, co Sabina narobi w dalszych rozdziałach, bo jak na razie, to niezłe z niej ziółko ;) A teraz wybieram się na Miśka :) Weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co zrobisz? Maciej to Maciej Kot i tego już nie zmienisz :P Nie tylko ciebie kochana :D No wiesz ma Justynkę, a ona by na pewno z tego powodu nie skakała z radości :D Zobaczysz jak wpłynie na końcówkę tego opowiadania :) Powodzenia w nadrabianiu :) Pozdrawiam i dzięki :*

      Usuń
  8. Świetny rozdział ;) Żal mi Piotrka xd co by mu tam szkodziło jedną noc XD
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo ;* No wiesz, żonę ma i nie chce by go podejrzewała o zdradę czy coś.. No to do zobaczenia w środę :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  9. 54 year old Tax Accountant Florence Breeze, hailing from Campbell River enjoys watching movies like Colonel Redl (Oberst Redl) and Singing. Took a trip to Tsingy de Bemaraha Strict Nature Reserve and drives a Jetta. skocz do tej strony

    OdpowiedzUsuń