poniedziałek, 26 maja 2014

Piąty.

Wyrwała się z objęć Kamila i stanęła o własnych siłach . Zawroty głowy ponownie zaatakowały i to z jeszcze większą siłą . Kamil widząc, że Natalia nie czuję się za dobrze objął ją ramieniem i zaprowadził do domku skoczków .Reszta chłopaków stała wciąż w tym samym miejscu, przyglądając się temu wszystkiemu z otwartymi ustami . Natalia usiadła ostrożnie na kanapie i nachyliła się do przodu, zamykając oczy .Zawsze kręciło jej się w głowie z nerwów. Ataki ustawały po kilku minutach, tak też było i tu .Nim otworzyła usta by powiedzieć, że jej lepiej Stocha już nie było . Maciej tymczasem zajął miejsce obok niej, przyglądając się jej ukradkiem . Włodarczyk wyprostowała się, opierając plecy o sofę i spojrzała zdziwiona na bruneta . Wciąż nie rozumiała jakim cudem on ty był. Maciek jak to on bał się powiedzieć jej prawdę, gdyż pomyślał, że jest kolejną napaloną fanką na jego punkcie .
Po chwili do domu dotarł doktor Winiarski . Natalia kilka razy zapewniała chłopaków, iż czuję się dobrze,lecz oni byli uparci i nie pozwolili jej opuścić domku przed zbadaniem jej przez ich lekarza . W końcu musiała się zgodzić, gdyż nie miała innego wyjścia. Nie chętnie i z grymasem na twarzy po wyjściu skoczków z pomieszczenia poddała się badaniu Winiarskiego. Na szczęście mężczyzna stwierdził, że to ze stresu, tak jak miała w zwyczaju i nakazał się nie przemęczać ani nie denerwować . Z delikatnym uśmiechem opuściła domek polskich skoczków, kierując się w stronę wyjścia z obiektu. Nagle ni z stąd ni zowąd za ramię złapał ją Kot i pociągnął w swoim kierunku. Przestraszona zapiszczała głośno, ale gdy dostrzegła znajomą twarz uciszyła się . Maciek zaśmiał się głośno,a następnie przerywając panującą ciszę odezwał się :

-Natalia ja ci wszystko wyjaśnię, ale nie tu . Co powiesz na gorącą czekoladę?-zapytał niepewnie.

-Mam nadzieję Maciek .Nie mam ochoty nigdzie dziś już nigdzie wychodzić . Choć za mną . Porozmawiamy u mnie w pokoju i przy okazji udzielisz mi wywiadu .-posłała mu łobuzerski uśmiech. 

-Wywiadu?-zapytał zdziwiony.

-Tak wywiadu Einsteinie . Jestem dziennikarką, z gazety sportowej . A teraz za mną .

W ciszy zmierzali w kierunku hotelu dziewczyny . Jak się okazało Polscy skoczkowie również byli tutaj zakwaterowani . Po dość długiej drodze weszli do środka budynku, przemierzyli hol i  jednomyślnie stwierdzili, iż oszczędzą sobie nóg wejdą do windy . Po kilku minutach stali już pod drzwiami pokoju dziewczyny . Natalia przekręciła kluczyk w zamku i przepuściła przodem bruneta . Maciej z uśmiechem przekroczył próg pokoju i zajął miejsce na łóżku . Brunetka zamknęła za sobą drzwi na kluczyk, czym wywołała obawy u skoczka, a następnie zajęła miejsce obok chłopaka .


-No to cie słucham. Tłumacz się lepiej, bo inaczej możesz nie dożyć jutrzejszych zawodów .-spojrzała na jego twarz. 

-No to wiesz trochę to nam zajmie . To może ja jutro wpadnę? -zerwał się z miejsca .
-O nie, nie kochany! Siadaj mi tu i mów wszystko . Nie wymigasz się tak łatwo . O nie! - złapała go za ramię i przyciągnęła z powrotem na łóżko .

-No to wiesz . Zdziwiłem się, gdy do ciebie napisałem i bałem się, że jesteś kolejną napaloną fanką . Nawet nie wiesz kiedy się zdziwiłem, gdy odpowiedziałaś mi normalnie . Postanowiłem, że nie będę ci mówił kim jestem . No i tak też zostało .

-I chcesz mi powiedzieć, że gdybym tu nie przyjechała nie powiedziałbyś mi, a raczej nie napisał kim jesteś?! Co ty sobie myślisz co ?! Nie każda dziewczyna ogląda skoki i nie każda interesuje jakiś brunet co skacze w rajtkach! - zirytowana zerwała się z łóżka.

-Ej bez takich mi tu! To nie żadne rajtki a kombinezon! Może i nie każda, ale warto trzymać się na dystans.  Nie pewnie,  bym ci nie powiedział . -oznajmił, wbijając wzrok w podłogę. 

-Za kogo ty się uważasz?! Za pana świata ? Powiem Ci jedno jesteś cholernym egoistą! Nawet nie spytałeś mnie czy cię z skądś kojarzę! Wiesz co dobra . Ja nie wiem czy chcę cię jeszcze znać . Jeśli możesz podaj mi numery pokoi twoich kolegów i trenera, bo z tobą po czymś takim nie mam ochoty rozmawiać . 

-Zrozum mnie. Na pewno zrobiłabyś to samo na moim miejscu . Daj jakąś kartkę .

Po podaniu numerów pokoi skoczek bez słowa wyszedł, głośno trzaskając drzwiami. Był wściekły na samego siebie ! Po tak długim czasie poznał wreszcie normalną dziewczynę, z którą mógł normalnie rozmawiać, ale on jak zwykle wszystko musiał zepsuć . Z wielkim hukiem zamknął za sobą drzwi pokoju, który dzielił z swoim wiernym przyjacielem -Piotrkiem i opadł zrezygnowany na łóżko . Po krótkim zastanowieniu dostrzegł, że w zachowaniu brunetki było coś dziwnego . Gdy zbliżał się do niej nieco, lub chciał objąć ramieniem ,ona cały czas odsuwał się dalej . Tak przecież zwykle robią dziewczyny po traumatycznych przeżyciach ,np. po gwałcie. Nie to niemożliwe! Natychmiast potrząsł głową by odgonić tą myśl. Przecież Natalia nie mogła być skrzywdzona przez chłopaka. Wyglądała na taką, która  stanowczą i taka też była. Nagle przez oczami pojawił się obraz jej ciemnych tęczówek, które były wypełnione strachem. Był pewien,iż była ona po trudnych przeżyciach. Nagle poczuł dziwne uczucie, chciał się dowiedzieć co też sprawiło,że w jej oczach było tak wiele strachu. 

***

Tymczasem brunetka siedziała na łóżku, zastanawiając się do, którego ze skoczków wybrać się jako pierwsza. Wywiad z Kamilem miała już zrobiony, więc nie mogła po raz kolejny do niego iść. Musiała jednak przyznać,  że jak na pierwszy rzut oka to on wydawał jej się najbardziej zorganizowany z całej kadry . Oczywiście po za trenerem . Po chwili zdecydowała się rozstrzygnąć swój kłopot wyliczanką . Dopiero teraz zauważyła, że na kartce Kot zapisał również swój numer pokoju . Przymknęła powieki i zaczęła wyliczać . Gdy skończyła otworzyła oczy i spojrzała na miejscu w, którym jej palec się zatrzymał . Cholera! To chyba jakiś pech! Spojrzała na napis Maciek i pokręciła głową przecząco . Z pewnością nie miała teraz ochoty z nim rozmawiać i nie skupiłaby się na wywiadzie . Ponowiła swoją czynność . Tym razem padło na napis Mustaf. Zaśmiała się pod nosem i zabrała za szukanie swoich gadżetów . Po chwili z delikatnym uśmiechem zatrzymała się z telefonem w ręku przed pokojem numer 270 i niepewnie zapukała w dębowe drzwi . Po otworzył jej blondyn, który miał na sobie same bokserki . Natalia oblała się rumieńcami i spojrzała niepewnie na skoczka .
Dawid roześmiał się rozumiejąc jej zmieszanie i zaprosił do środka . 

-Przepraszam za bałagan, ale do czyściochów to ja nie należę. -roześmiał się .-To w czym ci mogę pomóc piękna? 

-Po pierwsze nie piękna, a Natalia . A po drugie nic nie szkodzi . Przyszłam przeprowadzić z tobą wywiad, gdyż jestem z gazety sportowej z Wisły. 

-W takim razie miło poznać . Jestem Dawid, ale większość mówi na mnie Mustaf. A ty nie jesteś czasem tą brunetką, która na widok Maćka źle się poczuła ?-zapytał z ciekawością .

-Owszem, ale nie o tym przyszłam porozmawiać. -oznajmiła stanowczo.

Wyjęła z kieszeni swój notatnik i zabrała się za zadawanie pytań blondynowi . Kubacki z chęcią odpowiadał na nie, a nie raz nawet wybuchał głośnym śmiechem, gdy odsłuchiwał swoich odpowiedzi . Natalia podziękowała mu i opuściła jego pokój . Zrobiła jeszcze kilka wywiadów i zmęczona wróciła do swojego pokoju. Było już dość późno, ale ona musiała jeszcze odsłuchać wywiady i przepisać je na stronę . Po szybkim prysznicu położyła się na łóżku z laptopem i zabrała za pisanie . Mimo jej zdziwieniu poszło jej dość szybko i przed 23 leżała już przykryta kołdrą po uszy. Nie spała jednak, gdyż rozmyślała nad sprawą o Maćku . Może za bardzo ostro go potraktowała ?  W końcu gdyby to ona była sławną osobą, może zareagowała by podobnie? Na pewno nie ufałaby tak łatwo ludziom . W swoim przypadku to właśnie robiła . Bała się bardzo zbliżeń z chłopcami . Po tylu latach śledztwa w sprawie zgonu jej matki nie odkryto jeszcze kto był sprawcą tego tragicznego zdarzenia . Jedyną osobą, której zaufała była Weronika . To ona od małego cały czas przy niej była i wspierała . Nie licząc pani Barbary, która była dla niej jak matka . Nata uśmiechnęła się pod nosem i nawet nie zauważyła kiedy zasnęła .

***
Wiem, wiem . Do kitu ten rozdział :P No, ale tak jakoś bardziej skupiam się teraz na Winiarze . Mam nadzieję, że wybaczycie mi to wyżej i nadal będziecie czytać :) Nie jestem z tego zadowolona .  Polska BIAŁO-CZERWONI! Nasi siatkarze są najlepsi na świecie :3 Brawo za świetny występ w turnieju kwalfikacyjnym i powodzenia w Lidze Światowej :)  Mimo, iż ci doświadczeni zostają w Polsce to i tak będę ich wspierać :) Pozdrawiam i do zobaczenia w piątek ! :* Zapraszam jutro na pierwszy na Michale :) 




13 komentarzy:

  1. Ciekawie było, a nie do kitu!!! :D
    Się chłopcy zatroszczyli, a Maciek to w sumie też trochę przegiął. Ale jako Nat też bym się wkurzyła :p
    No nic, trzeba iść dalej!!! :))
    Ostatnio mam zły humor przez pewne osoby i nie mogę się ogarnąć, więc tylko tak krótko piszę :/
    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na serio? :) Mi się wydawało, że nie :D Myślisz, że ja nie? :P Spoko, rozumiem :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  2. Ojoj, to się pokręciło z Maćkiem i nie jest już tak fajnie jak wcześniej :/ Haha, Mustaf w samych bokserkach! Nono, takie to widoki ma nasza Natalia, pozazdrościć. Oby dogadała się z Kotem :)
    PS. Już lecę na Winiarskiego (na bloga, oczywiście :P)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety :/ Haha xD A gdzie tam :D Może dogada, może nie :)
      PS. Haha xD Ale się śmiałam jak to przeczytałam :D Leć,dziś nawet 1 dodam :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Od razu przepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego, ale nie miałam czasu:( Mam taki zalatany ten tydzień, że nie wiem nawet jak się nazywam. A co do rozdziału to na miejscu Natalii też bym tak się zachowała. Nie każda dziewczyna to napalona fanka Maciek! :P
    ps. Mustaf w bokserkach! Ona to ma widoki:) Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz się tłumaczyć, ja wszystko rozumiem :) Nie ty jedna ;) Wiadomo chłopaki czasami mózgu nie używają! Haha xD Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Przeczytałam już wcześniej ale nie było internetu więc nie mogłam skomentować ;))) Natalia nieźle go pojechała, nie ma co. Ale ja też bym się wkurzyła ostro na jej miejscu ;) Nieźle się uśmiałam czytając o Mustafie w bokserkach i tych rajtkach znowu hehe. A ty się nie znasz bo rozdział był bardzo fajny :* weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, rozumiem :) No, a miał powody by ją okłamywać?! Nie ty sama :) Haha xD Wiesz każdy ma swój gust, a autorki rozdziałów zawsze piszą gdy coś im nie wychodzi. Mi miał wyjść nieco inaczej ten :) Pozdrawiam i dzięki :*

      Usuń
  5. Ja się nie dziwię Maćkowi, że jej nie powiedział o tym kim jest! :)
    A ona go tak źle potraktowała no! Jestem na nią zła za to! :P
    Rozwalił mnie tekst Dawida: "A ty nie jesteś czasem tą brunetką, która na widok Maćka źle się poczuła ?" Haha :D Fajnie to zabrzmiało, ja bym wybuchnęła śmiechem jakby ktoś mnie tak zapytał :D
    Rozdział fajny, jak zwykle! Czekam na kolejny i muszę się wziąć za nadrabianie rozdziałów u innych, bo mam zaległości a dzisiaj mam wolne, więc w sam raz :D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też go niby rozumie, ale nie do końca. Nie każda dziewczyna to jego fanka i do tego napalona. Chyba tylko ty jedna, bo inne dziewczyny ją rozumieją ;P Nom xD Dziękuję bardzo za miłe słowa :*Zajrzyj w piątek :) Pozdrawiam :*

      Usuń
  6. Super rozdział *,*
    Nadrobiłam wszystko ;)
    Oby Natala pogodziła się z Maćkiem.Z drugiej strony nie dziwie się,że tak zareagowała.
    Dawid w samych bokserkach?Lubie to! :D
    Pozdrawiam,buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kaśka! Co Ty masz z tymi kropkami? Przecież wcześniej normalnie stawiałaś, a tutaj aż oczy bolą.

    Tak jest dobrze:
    "Kropki stawiamy na końcu zdania. A później piszemy dalej i nie robimy przed kropką spacji."

    Tak jest źle:
    "Kropki stawiamy na końcu zdania . A później piszemy dalej i nie robimy przed kropką spacji."

    Widać różnicę? :D W drugim zdaniu kropka "wisi" w powietrzu i na pewno jest jej smutno! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiem, że nati może czuć się skrzywdzona, ale przez to że ktos zabił jej matkę nie może wszystkich tak traktować. Jak dla mnie za mocno potraktowala maćka, ja mu się wcale nie dziwię, bo chyba każdy by tsk zrobił na jego miejscu :)
    Flavka

    OdpowiedzUsuń